Przepiękna słoneczna pogoda września i października zaprosiła nas do zorganizowania cyklu spływów na Brdzie, Piławie, Drawie i Łobżonce. Niski stan wody na rzekach naszego powiatu oraz serdeczne zaproszenia kolegów kajakarzy z Piły i z Człopy zachęciły nas do odwiedzenia rzek z tych terenów. Imprezy te zostały zorganizowane dzięki wsparciu Stowarzyszenia Partnerstwo dla Krajny i Pałuk, kierownictwa MLKS „Orzeł" w Kcyni, firmie Natur - Sport z Człopy oraz życzliwości dyrekcji Zakładu Poprawczego w Kcyni. Koledzy z wielkopolskich i bydgoskich klubów kajakowych wielokrotnie uczestniczyli w spływach organizowanych przez nasze Koło Turystów Górskich im Klimka Bachledy przy Zakładzie Poprawczym w Kcyni na rzekach naszego nakielskiego powiatu (Orlej, Rokitce, Kcyniance i Noteci). Podziwiali oni wtedy dziewicze piękno przyrody otaczającej nasze nakielskie rzeki, zachwyceni byli stopniem trudności, jakie spotykali na swym wodnym szlaku. Licznie zwalone drzewa, bobrze tamy, wypłycenia i górskie bystrza usiane głazowiskami. Te „utrudnienia" są niewątpliwymi atutami naszych rzek przyciągającymi turystów z innych regionów Polski. Jesienny sezon rozpoczęliśmy od zorganizowania 5 września spływu rzeką Piławą z miejscowości Borne Sulinowo do Nadarzyc.
Szesnastoosobowa grupa kajakarzy z Nakła, Kcyni, Sadek i Bydgoszczy bawiła się doskonale pokonując dwudziestopięciokilometrowy odcinek tej malowniczej rzeki. Urzekły nas nieliczne przeszkody, leżące majestatycznie w leniwym nurcie rzeki. Pokonanie drzew można było zrealizować w dowolnym wariancie łatwiejszym i trudniejszym dla żądnych emocji i wrażeń. Dużym przeżyciem było spłynięcie pięciometrowym betonowym jazem. Rozlewiska Nadarzyckie będące siedliskiem wodnej ornitofauny wymagały doskonałej orientacji w czasie omijania licznych pływających wysp i odnóg. Głębokie cieniste wąwozy okolone bukowymi i olchowymi zielonymi sklepieniami, przez które przenikały promienie słoneczne dodawały majestatyczności i tajemniczości otaczającej nas przyrody.
7 września wspólnie z dyrekcją LO im. Stanisława Wyspiańskiego w Szubinie oraz p. Małgorzatą Pingot zorganizowaliśmy szkolenie kajakowe dla uczniów tej szkoły na jeziorze w Wąsoszu. Podobne szkolenie zorganizowaliśmy 10 października dla wychowanków MOW w Antoniewie. Młodzi kajakarze poprzez zabawę poznawali arkana manewrowania kajakami, wzajemnego asekurowania oraz elementy ratownictwa kajakowego. Uczyli się oni pod czujnym okiem Instruktorów Kajakarstwa PZKaj i doświadczonych starszych kolegów uczestniczących już w wielu spływach oraz wychowanków kcyńskiej placówki resocjalizacyjnej doskonałych kajakarzy.
Następnie 24 września grupa kcyńskich Klimków zmierzyła się z rzeką Brdą na trzydziestokilometrowym odcinku z Woziwody do Piły Młyna. Wśród nas było kilku debiutantów kajakarstwa zwałkowego z Bydgoszczy i z szubińskiego LO im Stanisława Wyspiańskiego. Pierwszy odcinek spływu z Woziwody do miejscowości Wymysłowo pozwolił naszym przyjaciołom w przyspieszonym tempie przejść przeszkolenie w sposobach pokonywania przeszkód i technikach asekuracji. Lekka mgiełka nadrzeczna i opalizujące promienia słoneczne migoczące w powoli żółknących liściach wprowadziły nas w zachwyt nad pięknem otaczającej nas przyrody. Po krótkim odpoczynku w Wymysłowie sprowadziliśmy kajaki na wodę, aby pokonać najtrudniejszy odcinek Brdy tzw. „Piekiełka". Meandrująca wśród leśnego podszytu rzeka poprzegradzana była licznymi sekwencjami zwalonych drzew, poukładanych w trudne do pokonania labirynty, barykady i tamy. Szybko płynący nurt rzeki oraz stosunkowo duża głębokość pozwalały na doskonalenie umiejętności pokonywania tych przeszkód pod wodą. Błędne decyzje pechowcy opłacili przymusowa kąpielą w zimnych wodach Brdy. Szybka wzajemna pomoc umożliwiła szczęśliwe zakończenie spływu i pełni wrażeń dopłynęliśmy do Piły Młyna.
25 października wspólnie z kolegami kajakarzami z Piły z Stowarzyszenia Niezależnych „Zwałka" byliśmy goszczeni na Drawie przez Sebastiana Tymeckiego, wspaniałego animatora i popularyzatora kajakarstwa w województwie zachodnio-pomorskim. Po zakupieniu biletów do Drawieńskiego Parku Narodowego w Głusku, przejechaliśmy na start spływu do miejscowości Barnimie. Kajaki sprowadziliśmy na wodę przy Kamieniu Papieskim upamiętniającym udział ks. Karola Wojtyły w spływach na tej wspaniałej rzece. Dwudziestokilometrowa trasa spływu wiodła najpiękniejszym przełomowym odcinkiem Drawy. Wartki nurt rzeki poprzegradzany licznymi zwałkami wymagał doskonałych umiejętności manewrowania, otaczające koryto rzeczne buki, olchy i leszczyny udrapowane w złoto i purpurę mieniły się tajemniczo w delikatnych promieniach słońca a poranna mgiełka dodawała otoczeniu niezwykłości i tajemniczości. Lekkie podmuchy wiatru zrzucały na nasze głowy deszcz żółtych jesiennych liści, które jak małe okręty kręciły się bezradnie w cofkach a niekiedy porywane wartkim nurtem wyprzedzały nasze kajaki. Po dopłynięciu do Bogdanki zatrzymaliśmy się na chwilę odpoczynku a następnie kontynuowaliśmy spływ do Sitnicy. Mimo kilku „kabin" niezrażeni przymusowymi kąpielami w zimnej wodzie kontynuowaliśmy w doskonałych nastrojach spływ aż do mety. W Człopie byliśmy goszczeni w stylowej restauracji na ciepłym posiłku przez firmę Natur-Sport.
14 listopada wyprawiliśmy się na rzekę Łobżonkę. Wcześnie rano w sobotę wyjechaliśmy na spotkanie przygody. Start spływu miał miejsce w miejscowości Kościerzyn Wielki. Odprawę przed spływem przeprowadził kolega Jacek Maćkowski, który omówił trasę oraz oczekujące kajakarzy liczne naturalne przeszkody. Wskazał na zasady sygnalizacji niebezpieczeństw i ustalił szyk, w jakim mieli płynąć uczestnicy spływu. W spływie tym wzięli udział wychowankowie kcyńskiej placówki resocjalizacyjnej asekurowani przez doskonałych kajakarzy z Nakła i Sadek. Młodzi adepci kajakarstwa odważnie podjęli się zmierzenia z najtrudniejszym odcinkiem tej wspaniałej rzeki. Pokonywanie licznych „zwałek", wypłyceń i cofek kształtowało w nich poczucie szacunku do piękna naszej przyrody, zaufanie do asekurujących kolegów oraz korygowało wyobrażenia o swoich możliwościach i umiejętnościach. Chcielibyśmy tutaj podziękować władzom samorządowym Wyrzyska, że zarzuciły pomysł wykarczowania tej ostatniej dziewiczej rzeki w powiecie pilskim. Po przepłynięciu 7,8 kilometrów zatrzymaliśmy się w rejonie miejscowości Klawek, gdzie zapakowaliśmy sprzęt i powróciliśmy do Kcyni.
6 Grudnia chcemy zorganizować Mikołajkowy Spływ na Noteci, na który zapraszamy wszystkich chętnych. ( tel. 693967877)
Jacek Maćkowski
Koło Turystów Górskich
im. Klimka Bachledy